Utwardzenie podłogi w starej kamiennicy

Witam mam rebus z podłogą w starej kamienicy... mianowicie chodzi o wygłuszenie docieplenie i utwardzenie podłogi. Podłoga składa się, jadąc od góry ( płyta wiórowa ,deski,belki stropowe, po miedzy nimi \"polepa\" i znowu deski) dalej nie zrywałem bo bałem się ,że wpadnę do sąsiada. tak więc od deski sąsiada do mojej deski jest 10 cm oczywiście jeśli wybierzemy \" polepę\" z miedzy belek stropowych... i tu pytanie chciałbym zrobić wylewkę albo coś takiego żeby wygłuszyć sąsiada z dołu i docieplić i przy tym zrobić ją twardą jak kamień żeby mi meble nie tańczyły jak będę skakał po mieszkaniu. Bo aktualnie jak wejdę do mieszkania to wszystkie meble się odzywają łącznie z talerzami w kuchni.. tak że chodzenie po takim mieszkaniu cicho jest praktycznie niemożliwe i dlatego chce usztywnić podłogę i przygotować ją do paneli podłogowych a w kuchni pod kafelki... pomóżcie jak to zrobić ....i jakich materiałów użyć.. a może lepiej opłaca się wziąść firme budowlaną???